Forum Forum wolontariuszy ze schroniska na Paluchu w Warszawie Strona Główna Forum wolontariuszy ze schroniska na Paluchu w Warszawie
www.psy.warszawa.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Relacja z Palucha
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum wolontariuszy ze schroniska na Paluchu w Warszawie Strona Główna -> Off topic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania M
Gość






PostWysłany: Sob 10:09, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Anna R napisał:
Droga Pani Anno M.
Dzięki za radę, ale jest ona nieco spóźniona, Mam swoje cztery pieski, dwa zaadoptowane a dwa przygarnełam z ulicy. mieszkam na 45m2 i ciesze się że jest nasz tak dużo.
Pani natomiast pewnie nie miała odwagi wziąć piesków do domu. Woli Pani aby były one pod opieką schroniska, a w nagrodę że nadal Na Panią czekają otrzymają spacer.
Pewnie Pani się cieszy jak chetnie idą, ale pewnie nie Pani zielonego pojęcia co przeżywają jak wsadza ke Pani ponownie do boksu i odchodzi.
Czy tylko na tyle Panią stać.
Czy nigdy sie Pani snią po nocach.
A przecież kazdy może dla nich zrezygnować z luksusu.
Ja już zrezygnowała z luksusu.
Panią zachęcam i pozdrawiam
Też Anna.


Pani Anno!! Pani rozumiowanie jest błędne a wnioski absurdalne! Żle Pani trafiła,bo w domu mam 3 psy w tym 1 przygarniętego. Psy towarzyszą mi od dziecka ale nie jestem wolontariuszem i nie wyprowadzam psów ze schroniska na spacery! Proszę zakończyć swoje domysły na mój temat, bo prowadzą one panią na manowce! Rezygnując z luksusu nie należy rezygnować z rozumu! Ja gorąco wspieram wolontariuszy, życzę im sukcesów i hartu ducha. Wiem, że wykonują oni dobrą robotę i należy ich wspierać a nie atakować. Pies jest bowiem zbyt inteligentnym stworzeniem aby nieustannie siedział w klatce. Socjalizacja, kontakt z życzliwym człowiekiem, spacery są warunkiem jego zdrowia psychicznego i zwiększają szansę na adopcję. Efekty pracy wolontariuszy są zatem korzystne zarówno dla psów jak i dla osób szukających w schronisku przyjaciela i domownika a nie stróża na łańcuch.
Proponowanie wolontariuszom przez innych uczestników dyskusji sprzatania wybiegów jest absurdalne i świadczy o niezrozumieniu roli wolontariatu. Nie jest zadaniem wolontariuszy pracowanie za pracowników schroniska. Takie rozumowanie jest błędne. Od początku tej dyskusji mam wrażenie, że agresywny ton pochodzi od pracowników schroniska (niekoniecznie Palucha). Co sadzicie na ten temat.
Pozdrawiam!
Ania M
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martap
Gość






PostWysłany: Sob 10:19, 08 Wrz 2007    Temat postu:

na razie to agresywny ton przybueraja tylko osoby broniace za wszelka cene wolontariuszy i ich nieprzemyslenych dzialan. A agresja coż - jesli nie ma innych argumentow....
poza tym najlepiej gdyby p. Ela wypowiedziala się, choc znajac jej sklonnosc do przesady to pewnie przeczytawszy te wpisy serce jej pękło, ze nie kazdy jest zachwycony jej pożal się Boże dzialaniami...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
żywa




Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:30, 08 Wrz 2007    Temat postu:

gosc napisał:
i jeszcze jedno Zywa - cukierkowe jak piszesz zdjecia z oficjalnej strony przyciagaja adoptujących. Kobieto, zacznij myslec!! bez odwiedzajacych nie bedzie adopcji. robienie zlej reklamy schronisku, jak robi to p. /ela nie jest dobre przede wszystkim dla zwierzat.
TYLKO O TO TU CHODZI!!!! zacznij myslec, to nie boli

myślenie mam włączone na stałe Razz
pomyśl Ty inaczej
cukierkowe zdjęcia dają taki efekt : zwierzątkom jest tam bardzo dobrze, więc nie ma sie o co martwić
zdjęcia na stronie wolontariuszy budzą emocje i chęć niesienia pomocy
Cytat:
Proponowanie wolontariuszom przez innych uczestników dyskusji sprzatania wybiegów jest absurdalne i świadczy o niezrozumieniu roli wolontariatu. Nie jest zadaniem wolontariuszy pracowanie za pracowników schroniska. Takie rozumowanie jest błędne.

dokładnie tak! Pracownicy czyli ludzie pobierający płace za swoja pracę.
Jeśli ktoś z wolontariuszy chce sprzątać klatki to jasne, że może to robić ale to jest wyręczanie tych, którym się za to płaci.
I jeszcze jedno kuriozum, na pracę w schronisku można zostać skazanym przez sąd.... a to ci praca społeczna Evil or Very Mad może lepiej kazać kopać rowy..

I jeszcze jedno, większość osób wypowiadających sie tutaj jest nieidentyfikowalna, może przedstawiajcie się państwo, piszcie dlaczego się tu znaleźliscie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gosc
Gość






PostWysłany: Sob 11:00, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Zywa, zlituj sie - pisze 'cukierkowe' poniewaz użylas takiego okreslenia i sadzilam, ze bedzie latwiej zorientowac sie o ktore chodzi

ogladajac oficjalna strone schroniska - ostatnie co mozna pomyslec to to ze pieski maja tam dobrze

psiaki poupychame w klatkach z parasolami i napis 'czy to nasze wakacje?' - czy uwazasz ze ktos pomysli ze psom w schronisku jest dobrze? nie popadajmy ze skrajnosci w skrajnosc, strona oficjana jest troche uboga i malo aktywna, ale - w miare obiektywna, i co najwazniejsze - zapraszajaca do adpopcji.

strona wolontariuszy, a zwlaszcza aktualnosci - powtarzam jeszcze raz - tylko i wylacznie odstrasza, a nie o to powinno chodzic osobie, ktora kocha zwiarzeta. chyba, ze kocha wybiorczo tylko rasowe (w typie rasy), na ktore ma juz chetnych znajomych z pseudochodowli... wtedy rzeczywiscie lepiej, aby aby mniej osob odwiedzialo schronisko-mniejsza konkurencja

z racji zawodu wiem, jak silnym medium jest internet, i jak wiele szkody moga wyrzadzic takie nieprzemyslene dzialania strona wolontariuszy. zreszta nie jest to chyba zadna rewelacja - ludzie teraz szukaja przede wszystkim info w sieci, spotykaja lepiej pozycjonowana strone wolontariuszy i-- z adopcji nici. pojada na bazar, gdzie psy sa od ręki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MF




Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:24, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Od początku śledzę tę dyskusję i uważam, że jest ona żałosna! Nie pojmuję, jak można w tak bezwzględny sposób krytykować osoby, które robią tyle dobrego. Podziwiam pracę wolontariuszy, gdyż jest to ogromne poświęcenie. Poza tym są niezwykle pomocni w wyborze psa, czego jestem najlepszym przykładem. To dzięki radom pani Eli zdecydowałam się na adopcję. Bałam się tej ogromnej odpowiedzialności za psie życie i bardzo potrzebowałam kogoś, kto profesjonalnie by mi doradził. Mój kontakt z pracownikami schroniska nie był najlepszy i nie mogłam doprosić się o pomoc. Być może po prostu tego dnia źle trafiłam. Na pewno nie można generalizować. Są Ludzie i ludzie. Sądzę jednak, że oskarżanie wolontariuszy jest niestosowne i nie powinno mieć miejsca! Nie każdego byłoby stać na takie poświęcenie. Każdy na pewno (również wolontariusze) zdaje sobie sprawę, że Paluch jest dobrym schroniskiem. Zdarzają się tam jednak sytuacje, które mogą niepokoić. Sądzę, że pani Ela ukazuje je w swoich cotygodniowych relacjach, gdyż chciałaby je wyeliminować i zwrócić uwagę, że nie wszystko jest idealne. I to pewnie tyle! Jeżeli komuś takie relacje nie odpowiadają, to może ich nie czytać. Nie rozumiem dorabiania do tego jakiejś chorej ideologii. Proponuję zakończyć więc tę bezzasadną dyskusję. Szkoda energii. Lepiej spożytkować ją na pomoc zwierzętom!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bezrobotna
Gość






PostWysłany: Sob 18:38, 08 Wrz 2007    Temat postu:

A co sądzicie o tym?
cytat z: "Okiem wolontariusza"
21 sierpnia 2007 r.
Nowy nabór wolontariuszy Na Paluchu to jakiś absurd….
Schronisko ogłosiło na swojej stronie nowy nabór wolontariuszy - ku uciesze zainteresowanych.
Ale tylko z pozoru wygląda to pięknie a jest zwykłą fikcją.
Warunkiem przyjęcia jest bowiem przychodzenie WYŁĄCZNIE w dni powszednie.

Przecież dorośli ludzie, w pełni sił, pracują lub uczą się w ciągu tygodnia. Mają wolne weekendy i część swojego odpoczynku chcą podarować zwierzakom.

Schronisko zwraca się jednym słowem do emerytów, bezrobotnych, osób niepełnosprawnych, matek na urlopach macierzyńskich i małych dzieci….

To cytat ze strony tej Pani.
Czy jeśli nie mam pracy to nie mam prawa zajmować się zwierzętami ze Schroniska. Jestem gorsza od Pani, bo dotknęło mnie życie.
Na stronie Palucha nie znalazłam stwierdzeń, że nabór jest adresowany do: " emerytów,bezrobotnych, osób niepełnosprawnych, matek na urlopach macierzyńskich i małych dzieci…".
Jak Pani śmie drwić z nas. Kto Pani dał prawo.
A moze to Pani jest też rencistką z ........ .
Ja uważam, że bezrobotny mógłby dać tym psiakom o wiele wiecej niz Pani która zamiast pomóc schronisku występuje w roli nieomylnej "osobistości".
Czytając inne teksty zastanawiałam sie jak to mozliwe, że osoba o takich predyspozycjach do zarządzania nie założyła własnego schroniska.
Kobieto !!!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gosc
Gość






PostWysłany: Sob 18:38, 08 Wrz 2007    Temat postu:

MF - przeczytaj jeszcze raz wątek. ZE ZROZUMIENIEM, jesli dasz radę, naturalnie. tu nie chodzi o oskarzanie wolontariuszy, chwala im, ze są, ale: niech nie utrudniają pracy schroniska!!! bo do tego teraz się to sprowadza. relacje 'okiem wolontariusza' odstraszaja potencjalnych adoptujących!
poglady P. Eli na temat eutanazji i oraz pomoc P. Eli udzielana pseudohodowcom (byc moze w dobrej wierze, wynikajacej z niewiedzy, aczkolwiek zastanawiajacej u osoby, ktora twierdzi, ze kocha zwierzeta) to rzeczywiscie temat na inna dyskusję, ale z pewnoscia nie dyskwalifikuje to jej wkladu w socjalizację psow.
zarowno jej, jak i mnie chodzi o to, aby bylo lepiej. i po to ta dyskusja.
wiec - przeczytaj jeszcz raz wątek. pozdr.

ps. poza tym teraz piszesz ze to dobre schronisko - a wczesniej??? twoj pierwszy post??? skad ta zmiana?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mira
Gość






PostWysłany: Sob 18:44, 08 Wrz 2007    Temat postu:

To nie jest tak że to tylko opisywanie to często opisywanie rzeczy oraz opinie o ktorych nie powinien wypowiadać się nie fachowiec . Jedno jest pewne to napewno w tym czasie najlepsze schronisko w ktorym jest aż 1600 zwierzat
i oby tak zostało .Pozdrawiam milosników zwierząt,
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MF




Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:01, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Schronisko jest dobre. Co do tego nie ma wątpliwości. I właśnie z tego powodu opisywane przypadki tak bardzo bulwersują oraz proszą się o skomentowanie. Sądzę, że wątek dotyczący pseudohodowców to jakieś nieporozumienie i nadinterpretacja. Po prostu ktoś wyczytał z tego to, co sobie wcześniej założył. No cóż... Jeżeli chodzi o eutanazję, to kwestia poglądów i w tym przypadku zgadzam się z panią Elą. Nie sądzę, żeby relacje z Palucha mogły kogokolwiek odstraszyć. Dziwi mnie, że niektórzy nie zauważają przeogromnych zasług wolontariuszy w adopcje zwierząt. Pewnie to kwestia percepcji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gosc
Gość






PostWysłany: Sob 19:12, 08 Wrz 2007    Temat postu:

percepcja - trudne slowo;)
MF, przykro mi, ale Ty naprawde nic nie rozumiesz. Czekam na reakcje/ odpowiedz P. Eli, mam nadzieje, ze odezwie sie ona, lub w inny sposob ustosunkuje do problemu. A wtedy - tu rowniez wielka nadzieja - moze problem sam zniknie...Smile

a o pogladach na temat dyskryminacji bezrobotnych i niepelnosprawnych (osoby z dysfunkcja sluchu na pewno nie mialyby zadnych problemow, wzroku rowniez - znam kilku doskonalych behawiorystow, ktorzy 'z musu' musieli sie uczyc do podstaw, gdy zobyli psa-przewodnika, a teraz pomagaja innym), dyskryminacji kundli, wspomagania okrutnego rozmnazania, eutanazji - o tych pogladach bez p. Eli na pewno nie bedziemy dyskutowac!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MF




Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:19, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Takt - jeszcze trudniejsza umiejętność Wink
Pozdrawiam wraz z moim KUNDLEM (adoptowanym dzięki pani Eli).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gosc
Gość






PostWysłany: Sob 19:34, 08 Wrz 2007    Temat postu:

MF-przepraszam, nie chcialam Cie urazic; po prostu mam wrazenie, ze nie trafiaja do Ciebie zadne argumenty, odpowiadasz na te aspekty sprawy, ktore nie sa w tym momancie stotne, i ktorych tak naprawde nikt nie podwaza...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mira
Gość






PostWysłany: Nie 8:54, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Z zaciekawieniem wczytuję sie w prezentowane przez Was treści i dochodze do wielu wniosków:
Mateusz ma racje pisząc że na warszawski Paluch jako wolontariusze przychodzą damy.
Potwierdza to żywa, cytuje: Cytat:
"Proponowanie wolontariuszom przez innych uczestników dyskusji sprzatania wybiegów jest absurdalne i świadczy o niezrozumieniu roli wolontariatu. Nie jest zadaniem wolontariuszy pracowanie za pracowników schroniska. Takie rozumowanie jest błędne.
dokładnie tak! Pracownicy czyli ludzie pobierający płace za swoja pracę.
Jeśli ktoś z wolontariuszy chce sprzątać klatki to jasne, że może to robić ale to jest wyręczanie tych, którym się za to płaci."

To jak to jest z ta miłoscia do 'ICH" piesków. Skoro nawet nie maja odwagi sprzatnąć pieskowi, umyć mu miskę, może ostrzyc jak potrzeba, a moze przytulić.

Mam wrazenie że żywa również do własnych dzieci do przewijania zatrudniła pracownika, bo taka jej wielka miłość i tylko na spacery wychodziła sama. No chyba że ich nie ma.

I inny watek prezentowany przez żywą:
"I jeszcze jedno kuriozum, na pracę w schronisku można zostać skazanym przez sąd.... a to ci praca społeczna może lepiej kazać kopać rowy."

Skoro w ten sposób mozna zwrócić uwagę skazanych na problem bezdomności, potrzebę niesienia im pomocy poprzez pracę na ich rzecz w formie różnych prac a takze socjalizacji, to naprawdę nie widzę tu nic kuriozalnego.
Przeciwnie, tym ludziom właśnie nalezy dawać pracę przy tych zwierzetach, niekiedy takze ci ludzie podobnie jak te zwierzeta zostały SAME, bez bratniej duszy, przyjaciela.
Czy dodatkowe ręce do pracy mogą tym zwierzetom zaszkodzić. czy napewno lepsze jest kopanie rowów.
Według mnie to może prowadzić jedynie do nawiązywania przyjaźni ze zwierzętami, a ta przyjaźń może im pomóc stanąć na nogi.
Chyba, że ktoś jest alkoholikiem, to takiemu już nic nie pomoze.
Mam wrażenie żywa że wśród skierowanych przez Sąd byłaś i Ty, i musiałaś popracować po raz pierwszy w życiu i na dodatek przy pieskach.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kaktus
Gość






PostWysłany: Nie 11:21, 09 Wrz 2007    Temat postu:

No i co .Po co te dyskusje ?. ZAMIAST OPiSYWAć to wszystko weżmy się wokół siebie do roboty i uczmy ludzi żeby bez potrzeby nie przygarniali zwierząt a potem się ich pozbywali. Należy mieć wielki szacunek do ich pracy /w schronisku-/pracowników i wolontariuszy ,
I najważniejsza rzecz a właściwie sprawa w tym schronisku starość zwierząt jest b.szanowana - na każdym kroku. widać b.stare psy.To piękne !!!!! w tym schronisku nie usypia się!!!!!.
to dobre schronisko i przyjazne zwierzętom Należy pamiętać że nigdy to miejsce nie jest prawdziwym domem ale często tym zwierzętom jest lepiej niż w domu -zresztą co to za dom z którego zostały wyrzucone???A co do ducha dyr to dobry duch
-a Pani Ela sama to potwierdza pomimo wielu krytyk .Więc już czasami nie wiem o co chodzi Może ktoś tylko w ten sposób chce wzbudzić emocje -ALE OPISUJąC TAK SKRAJNE I NIE ZAWSZE OBIEKTYWNE -SZKODZI WSZYSTKIM A NADE WSZYSTKO ZWIERZęTOM.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gosc
Gość






PostWysłany: Nie 11:37, 09 Wrz 2007    Temat postu:

kaktus - to jest forum dyskusyjne. przeznaczone do dyskusji - do wypowiadania opinii, komentarzy, uwag.
dzieki wymianie pogladow mozemy dojsc do wspolnych wnioskow, zweryfikowac niewlasciwe opinie, itp.
dlatego - ta dyskusja jest potrzebna i taki jest jej cel!
nie rozumiem celowosci Twojego ostatniego wpisu
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum wolontariuszy ze schroniska na Paluchu w Warszawie Strona Główna -> Off topic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 3 z 9

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin